Szanowni Rodzice !
Przedszkole nie jest przechowalnią dla dzieci pracujących rodziców. To miejsce ,w którym wasz maluch nauczy się samodzielności, zabawy w grupie, zostanie przygotowane do szkoły. Codziennie będzie brał udział w różnych ofertach edukacyjno-wychowawczych ,dostosowanych do jego wieku.
Debiut w przedszkolu to niełatwa sprawa. Malucha czekają poważne zmiany w życiu, często trudne do zaakceptowania. Ale to, co nowe, wcale nie musi być trudne i niedobre. Do trudnych sytuacji trzeba po prostu dziecko i siebie przygotować.
- Traktować chodzenie do przedszkola , jako sprawę naturalną i przyjazną dla dobrego rozwoju dziecka .
- Dobrze być konsekwentnym i stanowczym– jeśli dziecko rano płacze, nie zabierajcie go z przedszkola, nawet gdy w domu może zająć się nim ktoś z rodziny. Dziecko zapamięta tę sytuację i będzie wymuszało płaczem ponowne zabranie go z przedszkola następnego dnia.
- Nie wprowadzać atmosfery napięcia, niepewności– nie należy omawiać wszystkich problemów przy dziecku.
- Zorganizować czas tak, aby ranne pożegnanie odbywało się bez pośpiechu.
- Nie przedłużać momentu rozstania. Pobyt rodziców w sali nie zmieni sytuacji. Dziecko uspokaja się tylko na chwilę, a gdy mama wyjdzie- zaczyna ponownie płakać. Wtedy zaczynają płakać inne dzieci. Znacznie lepszym wyjściem jest pozostawienie dziecka pod opieką nauczycielki. Zainteresuje ona z pewnością malucha czymś interesującym i zachęci do zabawy.
- Nie martwić się z powodu tzw. leżakowania – odpoczynku poobiedniego. Trzeba wytłumaczyć dziecku, dlaczego potrzebna jest chwila odpoczynku bez konieczności spania.
- W sprawach jedzenia nie decydować za dziecko – „ proszę nie dawać mojemu dziecku płatków na mleku, bo nie lubi „.Jeśli nie ma przeciwwskazań lekarskich, próbujmy zachęcać dziecko do zjadania przygotowywanych w przedszkolu posiłków, ponieważ często zdarza się, że w towarzystwie rówieśników, dziecko zjada wszystko. Pozwalanie dziecku na niejedzenie powoduje, że inne dzieci zaczynają postępować podobnie, pomimo, że wcześniej zjadały wszystko.
- Wyjaśniać z nauczycielkami wszelkie wątpliwości związane z przystosowaniem dziecka. Należy pytać o to, czy nawiązuje kontakty z rówieśnikami, czy radzi sobie z różnymi sytuacjami, czy nie ma kłopotów wychowawczych, a nie tylko o to „ czy wszystko zjadło „
- Powodzenia, małymi kroczkami wszystko się ułoży i zafunkcjonuje prawidłowo.